niedziela, 24 kwietnia 2016
Rola treningu uzupełniającego
Spora część biegaczy biega.
Biega...
I biega.
Zamiast zrobić kilka ćwiczeń, wolimy przeznaczyć czas na kolejne 2 kilometry. A czasem naprawdę warto na chwilę zwolnić i poświęcić kilka minut na trening uzupełniający. Może to uchronić Cię od wielu kontuzji. A przede wszystkim ułatwi Ci przejście na wyższy poziom biegania. A oto przecież chodzi.
Czym jest trening uzupełniający?
Jest to tak naprawdę każda inna aktywność fizyczna niż bieganie. W zależności od tego co lubisz robić, może to być pływanie, jazda na rowerze albo wspinaczka. Jest tak wiele sportów, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli biegasz czysto rekreacyjnie, tak naprawdę to Ci wystarczy.
Jeśli jednak zależy Ci na poprawie wyników, przydałoby się jeszcze znaleźć 2 razy w tygodniu po pół godziny czasu. Możesz ćwiczyć w domu albo na siłowni.
Co muszę ćwiczyć?
Wszystko. Całe ciało. To, że biegasz, wcale nie oznacza, że masz silne nogi. Niestety bieganie jest sportem bardzo powtarzalnym i nie rozwija wszystkich mięśni równomiernie. Dlatego musisz o nie zadbać podczas dodatkowych treningów. Nie pomijaj w swoim planie ćwiczeń stabilizująch (core stability), czyli wszystkich planków/desek i ich odmian. To jedno, niepozorne ćwiczenie wzmacnia całe ciało. Jeśli możesz wytrzymać w tej pozycji dłużej niż minutę, to nie jest źle. Jeżeli jednak Twój rezultat oscyluje w granicy 30 sekund, to znak, że najwyższy czas brać się za trening uzupełniający.
Co da mi taki trening?
Przede wszystkim pomoże Ci szybciej biegać. Na pewno znasz to uczucie, kiedy oddech jest jeszcze w normie, a nogi odmawiają posłuszeństwa. Jeśli planujesz starty na dystansie półmaratonu i/lub maratonu trening uzupełniający jest niezbędny. Inaczej Twoje mięśnie umrą długie kilometry przed metą. Drugim powodem jest znacznie mniejsze ryzyko kontuzji. Można powiedzieć, że silne mięśnie wybaczają błędy treningowe. Wiadomo, nie wszystkie i tylko do pewnego momentu. Ale na pewno zapobiegają przeciążeniom.
A jeśli ni w pięć, ni w dziesięć zapiszesz się na bieg przeszkodowy, będziesz miał szansę na przeżycie. (Mój przypadek :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz