sobota, 24 grudnia 2016
Wesołych Świąt!
Przed Wami zapewne ostatnie przygotowania przed Świętami, dlatego będzie krótko i na temat.
Życzę Wam wszystkim spokojnych i pogodnych Świąt spędzonych w gronie najbliższych.
Odpoczynku i nadrobienia zaległości towarzyskich.
Niech będzie to czas relaksu i refleksji, bo czasem warto zwolnić i spojrzeć wstecz. Nie po to żeby rozpamiętywać przeszłość, ale po to, aby zobaczyć jak daleko zaszliście.
Podczas tych kilku dni skupcie się na najbliższych. Zróbcie coś razem. I niech nie będzie to oglądanie telewizji! Wysilcie się trochę bardziej ;)
Postarajcie się nie przytyć za dużo, bo potem będzie trzeba zrzucać.
Ale trochę obżarstwa się należy - w końcu Święta bez jedzenia nie są świętami!
I nie zapomnijcie o treningu. Odpoczywać nie znaczy opierdzielać się!
Wesołych Świąt!
środa, 14 grudnia 2016
10 pomysłów na prezent dla biegacza
Święta zbliżają się dużymi krokami. Dla niektórych prezenty leżą już w szafie, ale z pewnością cały czas mamy jeszcze kilka znaków zapytania. Został tak naprawdę tydzień, bo kto w ostatnie dni będzie jeszcze jeździł za prezentami?
I tu może przyjść z pomocą internet. Jeśli masz w rodzinie biegacza, to przejrzyj poniższą listę. Może coś Cię zainspiruje i ułatwi zakup. Albo to Ty przypadkiem zostawisz ten post otwarty tak żeby Mikołaj "nieopatrznie" zwrócił na niego uwagę.
Propozycje starałam się ułożyć mniej więcej według cen, ale wiadomo, że wszystko zależy od Twojego budżetu. Można wybrać produkt jakieś mniej znanej firmy, płacąc mniej, a dostając podobną jakość. Ale niestety można też trafić na bubel, dlatego najlepiej zdecydować się na coś sprawdzonego albo przynajmniej uważnie obejrzeć towar na żywo. Odradzam kupowanie przez internet, bo może się okazać, że kupiliście kota w worku.
piątek, 2 grudnia 2016
Podsumowanie listopada
Nie lubię listopada. Wychodzę z domu - ciemno. Wracam do domu - ciemno. Takie warunki skutecznie odbierają mi chęć życia. A mimo to trzeba się podnieść, wstać z łóżka i zacząć produkować własny optymizm, bo na pogodę w tym temacie nie ma co liczyć ;)
Warunki na zewnątrz były bardzo zróżnicowane. W jedną sobotę szłam po śniegu, aby w następną śmigać w 8 stopniach i słoneczku na rowerze.
Zgodnie z zapowiedziami skupiłam się na treningu ogólnorozwojowym i w każdym tygodniu udało mi się wykonać co najmniej 2 treningi, więc jestem całkiem zadowolona. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o rozciąganiu, którego, co tu dużo mówić, właściwie nie było.
Oprócz tego udało mi się raz jeszcze wyskoczyć na rower. Z utęsknieniem czekałam na temperaturę wyższą niż 2-3 stopnie. W końcu udało się! 8 stopni i słońce.
Subskrybuj:
Posty (Atom)